yyy.....tak z ciekawości.....na co nam te sojusze z trzema gildiami?
Rozumiem co by to jakieś znaczące w hierarchii były...
Przykładowo takie [RO] do którego należałem.
Zostałem przyjęty mając tam raptem 8 lvl i byłem najsłabszym ogniwem wtedy u nich...
Teraz to bym miał tam chyba swój pomnik
Sojusze bo o nich mowa powinny mieć na celu jakieś korzyści , a my takowych nie uzyskujemy - chyba , że o czymś nie wiem...
Pokój np z Wakou , albo inną silną glidią - ok , ale w tym wypadku to my jako gildia jesteśmy tamtym potrzebni niż Oni nam.
Jakoś mnie dzisiejszy dzień zreflektował do tego posta, bo ilekroć chciałem się pojedynkować , to zawsze mi wyskakiwał któryś albo z rycerzy albo zielarzy...no jak na złość...

atakuj wszystkich ale nie wypowiadamy im wojen o to chodzi kamracie